Przez lata pracowałem w korporacji, gdzie nauczyłem się, jak działa duży biznes. Jednak w tym świecie czegoś mi brakowało – prawdziwego kontaktu z klientem. Zrozumiałem, że nie chcę traktować ludzi jak liczb w tabelce czy kolejne „zadanie do odhaczenia”.
Dlatego postanowiłem zostać freelancerem, i skupić się na relacjach opartych na szacunku, zrozumieniu i autentyczności. Chcę, aby każdy klient czuł się zauważony i wysłuchany, a moje usługi dostosowuję do indywidualnych potrzeb